poniedziałek, 18 czerwca 2012

Smoke...

Cześć!
Dopijając swojego Desperadosa i miażdżąc słuchawki Sokołem i Maryśką dokończyłam co miałąm dokończyć:



Pomalowałam paznokcie. Uwielbiam swój lakier z Douglasa, który pachnie grejpfrutem. Jutro lecimy z moim Mężem oglądać nasze mieszkanko, które ponoć jest 'apartamentem'. Ciekawa teoria. Nie mam zamiaru mieć bloga o modzie itp. Nie jestem też ładna:) na koniec Sokół i Maryśka:





Dobranoc! T.



7 komentarzy:

Dzięki!:*